Prolog
Cztery dni. Od czterech
dni nie mam od niego żadnej wiadomośći. W głowie wciąż powtarzam jego ostatnie
słowo : „wrócę”. Nie mam już siły. Wchdzę do swojego pokoju, rozglądając się
po tym co po nim pozostało. Kładę się na łóżku, po jego stronie. Na poduszce
czuć jeszcze jego zapach. Zwijam w się wkulkę i odpływam w niespokojny sen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz